Milczucha nic nie mówiła, tylko wskazała miejsce na mapie. Podziemi klasztoru nie przeszukano dokładnie, niedaleko ruin znajdowało się drugie wejście, którego nie było widać z powodu rosnących drzew. Podobno w dawnych czasach mnisi próbowali się zabezpieczyć na wypadek nieszczęść, które nawiedzały okolicę. W tym celu zgromadzili w podziemiach kosztowności z całego świata. Przeczytaliśmy o tym w niedawno odnalezionej kronice. Wielu śmiałków przypłaciło życiem żądzę zdobycia niezwykłych skarbów. Dla nas jednak ważne były nie bogactwa, lecz przygody związane z ich odkrywaniem. Skarby klasztoru przeznaczylibyśmy na walkę z niesprawiedliwością na świecie.
nie mówiła - oddzielnie, bo czasownik